25 marca 2024

Episode 282: Karolina Dziś Serwuje - Zupa Chrzanowa

Zupa Chrzanowa

Zupa chrzanowa będzie ciekawą alternatywą dla żurku czy białego barszczu. Ma lekko ostry smak, ale nie odbiega składnikami zbyt daleko od tych tradycyjnych Wielkanocnych zup. Też podajemy ją z jajkami, też jest na żurku, też ma jaśniutki kremowy kolor i też jest bardzo smaczna :) Zapraszam :)


Składniki:

- biała kiełbasa – 1,2 kg
- boczek – 200 g (opcjonalnie)
- cebula – 1 szt.
- czosnek – 3 ząbki
- zakwas na żurek – 1 butelka (500 ml)
- ziemniaki – 5 szt.
- chrzan tarty naturalny – 4 – 5 łyżek
- liść laurowy – 4 szt.
- ziele angielskie – 4 ziarenka
- śmietana 12% - 3 łyżki
- sól, pieprz – do smaku
- rzeżucha lub kiełki rzodkiewki – do serwowania
- jaja ugotowane na twardo – do serwowania

Sposób przygotowania:

W garnku zagotowujemy ok. 1,5 l wody. Dodajemy liście laurowe, ziele
angielskie, wyciśnięty czosnek oraz pokrojoną w plastry cebulę.


Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w kostkę. Wrzucamy je do garnka.
Gotujemy do miękkości.


Następnie wlewamy żurek oraz dodajemy kiełbasę w pętkach i ewentualnie
dla mięsolubnych pokrojony boczek.


Gotujemy na średnim ogniu przez ok. 20 minut. Wyjmujemy kiełbasę i
boczek, liście laurowe i ziele angielskie. Mieszamy oddzielnie śmietanę i
chrzan z odrobiną gorącej zupy i przelewamy do garnka. Gotujemy jeszcze
10 minut i miksujemy blenderem na gładki krem.


Doprawiamy solą i pieprzem. Serwujemy z kawałkami kiełbasy, jajkami na
twardo i rzeżuchą.

© All rights reserved

18 grudnia 2023

Episode 281: Karolina Dziś Serwuje - Śledzie pod pierzynką z buraczkami

Śledzie pod pierzynką z buraczkami

Internet jest zalany przepisami na śledzie pod pierzynką. Co strona, to inny przepis. Niektóre są z żółtym serem, inne z porem, a nie cebulką, są nawet śledzie bez śledzi. Właściwie co rok musiałam się mocno skupić, którą wersję zrobić tym razem, a przyznam, że w mojej rodzinie bardzo lubimy śledzie w każdej postaci, od klasycznych z cebulką, po śledzie z jabłkami. Na moim blogu znajdziecie cztery mniej tradycyjne przepisy na śledzia. Jest sałatka śledziowa, śledzie pod pierzynką z radicchio, tatar ze śledzia czy śledzie z pieczonymi jabłkami. Tym razem stawiam na tradycyjne smaki. Uporządkowałam w głowie wszystkie znane mi śledziowe pierzynki i zebrałam je w jedną, pyszną, całość. Jedyna modyfikacja dotyczy majonezu, ponieważ dodaję do niego jogurtu, dzięki czemu łatwiej się rozprowadza i nie wysycha. PS. Przepis dedykuję mojej przyjaciółce Asi :)





















Składniki:

- śledzie - 600 g

- buraczki gotowane - 250 g

- cebula  - 1 duża szt.

- ogórki korniszone - 6 szt.

- marchew - 2 szt.

- ziemniaki duże - 2 szt.

- jaja - 4-5 szt.

- majonez - 1 słoik (ok. 300 ml)

- jogurt naturalny - 1 kubeczek (180 g)

- sól

- pieprz

- sok z cytryny

- natka pietruszki - 1 pęczek


Sposób przygotowania:

Kluczem do zrobienia śledzi, jest przygotowanie wszystkich składników, które potem ułożymy w warstwy.

Potrzebujemy trzech garnków. W jednym gotujemy obrane buraki, w drugim obrane ziemniaki i marchew, w trzecim jajka. Warzywa gotujemy do miękkości w osolonej wodzie, pamiętając, żeby nie były zbyt miękkie, bo się będą rozpadać. Jaja gotujemy przez 8 minut od momentu wrzenia. Jeśli będziemy je gotować zbyt długo, wokół żółtka powstanie mało estetyczna zielona otoczka.

Śledzie moczymy dwukrotnie w czystej zimnej wodzie po około 15 min. Nie możemy trzymać ich w wodzie zbyt długo, ponieważ staną się mdłe i bez smaku. Następnie dokładnie je płuczemy i suszymy. Kroimy nasze śledzie w dużą kostkę. 

Cebulę siekamy, również nie zbyt drobno. Podobnie traktujemy ogórki korniszone. Kroimy je w ok. 1 cm kawałki.

Majonez przekładamy do wysokiego naczynia i mieszamy z całym kubeczkiem jogurtu, doprawiamy  solą, pieprzem i odrobin soku z cytryny. Sos powinien być wyraźny w smaku.

Po ugotowaniu studzimy warzywa i jajka. Następnie zarówno buraczki, jak i marchewkę trzemy na tarce o grubych oczkach. Ziemniaki rozgniatamy. Jajka obieramy ze skorupek i siekamy, jeśli wolicie, można je pokroić w plastry.

Teraz, kiedy wszystkie składniki są gotowe, składamy naszą sałatkę. Na dno salaterki układamy śledzie, na nie posiekaną cebulkę. Polewamy sosem, rozprowadzamy go łyżką, żeby cała warstwa była pokryta. Na to układamy ogórki korniszone, tłuczone ziemniaki i startą marchewkę. Kolejna warstwa sosu. Dalej tarte buraczki, polewamy sosem. Na samym wierzchu układamy jajka i również polewamy je sosem. 

Na koniec całość posypujemy drobno siekaną natką pietruszki. Jeśli lubicie bardziej intensywne smaki, można każdą warstwę dodatkowo doprawić świeżo mielonym pieprzem.

© All rights reserved

28 września 2023

Episode 280: Karolina Dziś Serwuje - Chipsy z jarmużu

Chipsy z jarmużu

Jeżeli tak jak ja, lubicie sobie wieczorem coś pochrupać, mam dla Was świetny, bajecznie prosty przepis. Chipsy z jarmużu. To zdrowa i mega smaczna przekąska. Ma zdecydowanie mniej kalorii niż chipsy ziemniaczane czy inne paluszki, a do tego świetnie chrupie. Uwielbiam takie przepisy i jestem pewna, że Wy też go pokochacie!





















Składniki:

- jarmuż - 1 op. (ok. 150 g)

- parmezan/grana padano - 50 g

- sól - do smaku

- pieprz czosnkowy - do smaku

- oliwa czosnkowa (najlepiej domowa) - 4 łyżki 


Sposób przygotowania:

Chipsy z jarmużu mają być szybką w przygotowaniu przekąską, dlatego najczęściej kupuję jarmuż pocięty, umyty, w opakowaniu, gotowy do spożycia. Ale jeśli macie swój w ogródku albo kupiliście świeży na targu, świetnie, wytnijcie kilka liści, pozbądźcie się twardych części i porwijcie liście na kawałki.

Gotowe liście polewamy oliwą czosnkową. Może być zwykła, ale ja lubię dobrze czuć czosnek. Domową oliwę czosnkową można zrobić bardzo łatwo. Wystarczy posiekać lub wycisnąć kilka ząbków do butelki, odczekać 10 - 15 minut i zalać oliwą. Efekt jest właściwie natychmiastowy, a po jednym dwóch dniach, już zdecydowanie czuć czosnek. Intensywność smaku zależy od ilości dodanego czosnku, ja na 500 ml daję przynajmniej 4 ząbki. Taka oliwa może nam służyć naprawdę długo.

Parmezan ścieramy na proszek, to ważne, bo wtedy lepiej przylgnie do liści. I właśnie dobrze naoliwione liście obsypujemy serem, do tego doprawiamy je solą, 2 - 3 duże szczypty, i pieprzem czosnkowym do smaku.

Jarmuż rozkładamy równomiernie na dużej blasze pokrytej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika. Pieczemy krótko, sprawdzając czy się nie spalają, jakieś 5- 7 minut w 180 stopniach, góra dół.

Wyjmujemy, czekamy aż troszkę ostygną i przekładamy do wybranego naczynia. Chipsy są naprawdę pyszne. 

© All rights reserved

3 sierpnia 2023

Episode 279: Karolina Dziś Serwuje - Sałatka z bobem, halloumi i prosciutto

Sałatka z bobem, halloumi i prosciutto

Sezon na bób wciąż trwa i warto z niego korzystać. Pokochałam bób gotowany na parze i wykorzystuję go w wielu przepisach, ale i lubię podjadać go samego, bo nawet bez przypraw jest bardzo smaczny. Jest po prostu pyszny i zdrowy. Tą sałatkę wymyśliłam na urlopie nad morzem i bardzo się sprawdziła, bo ogromny półmisek zniknął w jeden wieczór! A pod przepisem znajdziecie świetny tip na wykorzystanie skórek z bobu!





















Składniki:

- bób - 1 kg

- szynka prosciutto - 1 op. (ok. 100 g)

- ser halloumi - 1 op. (200g)

- pomidorki koktajlowe na gałązce - 500 g

- pomidor żółty (duży i mięsisty) - 1 szt.

- mieszanka sałat (np. karbowana, masłowa, rukola, roszponka) - 150 g 

- natka pietruszki - 1 pęczek

- czosnek - 2 ząbki

- oliwa z oliwek 

- sól, pieprz - do smaku

WINEGRET

- sól - 1/2 łyżeczki

- pieprz - 1/2 łyżeczki

- miód - 1 łyżka

- sok z jednej cytryny

- oliwa z oliwek - 50 ml

- woda zagotowana - 25 ml

+ TIP na wykorzystanie łupinek bobu:

- skórki bobu

- oliwa z oliwek

- sól, pieprz

- przyprawy: czosnek granulowany, czerwona papryka słodka, mieszanka ziół np. prowansalska lub toskańska


Sposób przygotowania:

Najtrudniejszym i najbardziej pracochłonnym etapem jest ugotowanie i obranie bobu. Ja gotuję bób na parze przez niecałe 20 minut. Potem obieram. Łupinek nie wyrzucajcie, potem podam Wam sposób na to, jak je wykorzystać. Właściwie można bób ugotować i obrać dzień wcześniej.

Rozgrzewamy piekarnik z funkcją grilla na 200 stopni.

Gotowy bób mieszamy z solą, do smaku - dwie porządne szczypty, pieprzem, wyciśniętym ząbkiem czosnku i odrobiną oliwy. Podobnie postępujemy z pomidorkami koktajlowymi. Ser halloumi kroimy w kostkę.

Na dużej blasze do pieczenia układamy arkusz papieru do pieczenia. Na nim obok siebie bób, pomidorki i ser halloumi. Pieczemy przez 15 do 20 minut, do momentu, kiedy ser się zrumieni, a pomidorki puszczą sok.

W czasie, kiedy pomidorki, bób i ser się grillują, przygotowujemy resztę składników.

Szynkę prosciutto wyjmujemy z opakowania. Układamy je na suchej nieprzywierającej patelni. Podgrzewamy aż tłuszcz się wytopi i szynka stanie się chrupka. Gotowe plastry kroimy w paseczki i odkładamy.

Surowy żółty pomidor kroimy w kostkę, a natkę pietruszki drobno siekamy.

Przygotowujemy dressing. W szklanym naczyniu, ja najczęściej używam średniej wielkości słoika, mieszamy ze sobą: 50 ml oliwy z oliwek, 25 ml gorącej wody, wyciśnięty ząbek czosnku, pół łyżeczki soli, pół łyżeczki pieprzu, 1 łyżkę miodu oraz sok z cytryny. Zamykamy słoik i mieszamy składniki potrząsając nim jak shakerem. 

Na dużym półmisku lub szerokiej salaterce rozkładamy umyte sałaty. Na niej układamy bób, pomidorki, ser halloumi i surowy pomidor żółty. Wszystko polewamy dokładnie przygotowanym winegretem. 

Wierzch sałatki posypujemy kruchą szynką prosciutto i obficie posypujemy natką pietruszki. Serwujemy od razu.

Aby nic się nie marnowało, ze skórek bobu możemy zrobić CHIPSY. 

Po obraniu bobu, skórki suszymy ręcznikiem papierowym. Przekładamy do miseczki. Polewamy oliwą, jakieś 2 łyżki, dodajemy przyprawy sól (1/2 łyżeczki), pieprz (1/4 łyżeczki) i po pół łyżeczki czosnku granulowanego, słodkiej papryki, mieszanki ziół (polecam toskańską z Lidla lub prowansalską). Mieszamy dokładnie. Możemy spróbować skórki, żeby się upewnić, że są dobrze doprawione i ewentualnie dodać soli lub pieprzu. 

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni, góra dół. Skórki rozkładamy na blaszce do pieczenia z pergaminem. Trzeba zwrócić uwagę, żeby się ze sobą nie stykały.

Pieczemy 10 minut, ale w trakcie pieczenia, mniej więcej w połowie, skórki trzeba przemieszać. 

W ten sposób powstaje nam pyszna i zdrowa przekąska, może mniej estetyczna, ale jednak świetna zamiast popcornu do filmu.




















© All rights reserved

1 czerwca 2023

Episode 278: Karolina Dziś Serwuje - Sałatka ze szparagami, fetą i pomidorkami

Sałatka ze szparagami, fetą i pomidorkami

Wykorzystując jeszcze trwający sezon na szparagi, które uwielbiam, stworzyłam dla Was świeży przepis na sałatkę. Sałatki to jest coś, co niemal codziennie jem na kolację. Lubię nowe połączenia smaków, czasami nieoczywiste. Możliwości są niemal nieograniczone, a fakt, że na talerzu mam samo zdrowie, dodatkowo mnie motywuje. Najciekawsze jest to, że większość przepisów powstaje z pomysłów na wykorzystanie rzeczy, które akurat mam pod ręką i to jest w tym najlepsze. Samo zdrowie i nic niemarnowanie :) Zatem, na zdrowie!


Składniki:

- zielone szparagi - 700 g

- pomidorki koktajlowe - 400 g

- ser feta (najlepiej oryginalny) - 200 g

- cebula dymka (biała część) - 2 szt.

- migdały - 150 g (ok. 2 garście)

- ocet jabłkowy - 2 łyżki

- oliwa z oliwek - do pieczenia szparagów

- sól

- pieprz ziołowy

- sok z połowy cytryny

- mieszanka sałat - 1 op. (dowolny zestaw)


Sposób przygotowania:

Zaczynamy od upieczenia szparagów. Zielonych szparagów nie trzeba obierać, ale trzeba odłamać twarde końcówki. Ja robię to na dotyk, szparag sam pęka w miejscu, w który łączy się twarda część z miękką.

Pomidorki koktajlowe kroimy na pół. Przekładamy szparagi i pomidorki do naczynia do zapiekania. Polewamy je oliwą, solimy i posypujemy pieprzem ziołowym (może być zwykły, ale ja wybrałam ziołowy dla dodatkowego aromatu). Obtaczamy warzywa w przyprawach i oliwie.

Szparagi i pomidory pieczemy z funkcją grilla w 200 stopniach przez ok. 20 - 25 minut. Do momentu, kiedy warzywa ładnie się zrumienią.

W tym czasie do salaterki przekładamy sałaty. Na suchej patelni prażymy migdały. Ja użyłam migdałów ze skórką, ale mogą być bez, a nawet same płatki migdałów.

Cebulki siekamy w półksiężyce. Przekładamy do miseczki, zalewamy dwiema łyżkami octu jabłkowe i posypujemy sporą szczyptą soli. Ugniatamy delikatnie. Odstawiamy.

Gotowe szparagi wyjmujemy z piekarnika i czekamy aż trochę ostygną. Potem kroimy je w kawałki.

Na sałatę wykładamy odciśniętą  marynaty cebulkę, na to układamy szparagi i pomidorki. Posypujemy pokruszoną fetą i uprażonymi migdałami. 

Zamiast robić dodatkowy dressing, używamy soków, które powstały w trakcie pieczenia warzyw. Dodajemy do nich jeszcze trochę oliwy, soli i sok z połowy cytryny. Mieszamy i ewentualnie jeszcze doprawiamy, do smaku. 

Sałatę polewamy sosem i serwujemy.

© All rights reserved

20 marca 2023

Episode 277: Karolina Dziś Serwuje - Krewetki w sosie maślano-winnym z fenkułem

Krewetki w sosie maślano-winnym z fenkułem

Jedną z najlepszych rzeczy, które łączą się z tym daniem, jest zanurzanie dobrego pieczywa w pysznym maślanym sosie aż całkiem nasiąknie i takie ociekające soczyste szybko spałaszować... Uwielbiam krewetki i owoce morza, ale trzeba przyznać, że zarówno w tym przypadku, czy podobnie, kiedy przyrządza się np. mule w sosie pomidorowym, mamy tu dwie główne role: Owoce morza i Sos. Jest to wspaniałe danie na romantyczną kolację we dwoje. Można je jeść razem prosto z patelni, co ma całkiem sporo uroku. I nie bójcie się czosnku! Zupełnie nie rozumiem strachu przed czosnkiem i czosnkowym oddechem. Czosnek jest pyszny i bardzo zdrowy i jeśli nie zajadasz ząbków niczym orzecha na surowo, zły oddech Ci nie grozi. Smaczku temu daniu dodaje też anyżowy fenkuł, zwany również koprem włoskim. Bardzo cenię to warzywo i przyznam, że wyniosło mój sos na wyższy poziom. Zapraszam, spróbujcie, nie zawiedziecie się.


Składniki:

- krewetki surowe - 500 g

- czosnek - 6 ząbków

- fenkuł (koper włoski) - 1 szt.

- masło - 100 g

- białe wino wytrawne - 250 ml

- cebula (np. szalotka) - 1 szt.

- natka pietruszki - 1 pęczek

- sól i świeżo mielony pieprz - do smaku

- bagietka lub inne pieczywo - do podania


Sposób przygotowania:

Zaczynamy od przygotowania krewetek. Należy je oczyścić ze skorupek, a następnie pozbawić czarnego jelitka. Możecie oczywiście kupić krewetki już oczyszczone, co znacznie przyspieszy przygotowania. Przyznaję się bez bicia, że nie znoszę obierania krewetek, dlatego najczęściej właśnie kupuję już gotowe.

Następnie siekamy czosnek, może być drobno, ale świetnie się sprawdzą cienkie plasterki. Cebulkę kroimy w drobną kostkę. Fenkuła traktujemy podobnie, jednak siekamy go w grubszą kostkę. 

Na patelni rozpuszczamy masło, staramy się jednak, żeby się nie przypaliło, dlatego utrzymujemy umiarkowaną temperaturę. Jeżeli nie mamy pewności, że się nam to uda, możemy dodać do masła trochę oleju lub oliwy, to sprawdzony sposób na podwyższenie temperatury dymienia i nie przypalenie masła.

Do masła wrzucamy cebulę. Kiedy się zeszkli, dorzucamy fenkuła i czosnek. Tak naprawdę, nie chodzi o to, żeby czosnek się usmażył, a tylko, żeby zaromatyzował masło i razem z fenkułem zaczął się w nim dusić.

Po chwili dodajemy nasze krewetki, czekamy sekundę aż złapią kolor i wlewamy wino. Wtedy też podnosimy temperaturę, ponieważ zależy nam na odparowaniu alkoholu. W między czasie dodajemy sól, do smaku i sporą ilość świeżo mielonego pieprzu.

Po około 7 - 8 minutach danie jest gotowe i możemy je zdjąć z ognia. Upewniamy się, że jest dobrze doprawione. 

Serwujemy z dobrym pieczywem, polecam bagietkę lub focaccię, i posypujemy bardzo obficie posiekaną natką pietruszki. 

© All rights reserved

8 kwietnia 2022

Episode 276: Karolina Dziś Serwuje - Placuszki z serka homogenizowanego

Placuszki z serka homogenizowanego dla dzieci

Od trzech lat moje codzienne życie i gotowanie kręci się wokół dzieci i bycia mamą. Mój świat i moje priorytety stanęły na głowie! Nigdy nie sądziłam, że będę gotować tyle rosołu i smażyła tyle różnych placków ;) I teraz, kiedy po raz drugi zostałam mamą, przypuszczam, że to prędko się nie zmieni. Dlatego nie ma co czekać. Będę Wam podrzucała przepisy na to, co najczęściej gotuję, przeplatane moimi autorskimi pomysłami, bo i te nadal mam, mimo braku czasu na przeniesienie ich "na papier". Placki z serka homogenizowanego, które kiedyś serwowały swoim dzieciom moje siostry, a teraz ja przygotowuję je swojemu synkowi, to naprawdę sprawdzony sposób na relatywnie zdrowy posiłek. Niestety mój synek niedługo przed swoimi drugimi urodzinami, stwierdził, że już nic mu nie smakuje i jego jadłospis skurczył się do tylko kilku potraw. Na szczęście placki się "ostały". Także podrzucam przepis wszystkim udręczonym mamom, poszukującym sposobów, żeby dziecko coś zjadło... Podam dwie wersje, podstawową i zdrowszą, ulepszoną, którą najczęściej przygotowuję.




WERSJA PODSTAWOWA

- serek homogenizowany waniliowy - 2 op. (duże)
- jaja - 4 szt.
- mąka pszenna - 6 czubatych łyżek
- szczypta soli
- proszek do pieczenia - 1/2 łyżeczki

WERSJA ULEPSZONA

- serek homogenizowany waniliowy - 1 op.
- jogurt naturalny lub grecki lub wege - 1 op. 
- jaja - 4 szt.
- mąka pszenna pełnoziarnista - 3 czubate łyżki
- mąka pszenna zwykła - 3 czubate łyżki
- banan - 1 szt.
- ekstrakt wanilii - 2-3 krople
- proszek do pieczenia - 1/2 łyżeczki
- szczypta soli

Sposób przygotowania:

Do naczynia wsypujemy mąkę, dodajemy serki i/lub jogurty, wbijamy cztery jaja, dodajemy sól i proszek do pieczenia. W przypadku wersji ulepszonej, dokładamy też rozgniecionego dojrzałego banana i ekstrakt wanilii dla aromatu. Mieszamy wszystko mikserem. 

Placki smażymy na patelni teflonowej, bez dodatku tłuszczu. Jeden placek, to jedna pełna łyżka ciasta. Po usmażeniu przypominają troszkę amerykańskie pancakes (pankejki), dlatego czasami podaję je z syropem klonowym.

Warto zauważyć, że placków już nie dosładzamy cukrem. Wystarczy słodycz z serków, a w drugim przypadku z banana.

Serwujemy prosto z patelni. Możemy podawać też z owocami.

© All rights reserved

5 maja 2020

Episode 275: Karolina Dziś Serwuje - Szakszuka z serem korycińskim, awokado i harrisą

Szakszuka z serem korycińskim, awokado i harrisą

Szakszuka to danie z bliskiego wschodu, które od jakiegoś czasu często pojawia się i w Polsce. Spotkałam się już z wieloma wersjami tego dania i wszystkie mają kilka wspólnych mianowników, przede wszystkim pomidory i jaja. Dzisiaj prezentuję Wam moją wersję szakszuki, taką trochę w stylu "niemarnowania", bo użyłam tego, co akurat miałam w lodówce. Ciekawe jest to, że szakszuka oznacza "wielki bałagan" i to świetnie oddaje jej istotę :) Wspaniale sprawdzi się na śniadanie, ale i nie pogardziłabym nią o każdej porze dnia. Zapraszam, danie jest naprawdę proste, jedyna trudność, to fakt, że trzeba być zaopatrzonym w patelnię, której można używać w piekarniku ;)



Składniki:

- pomidory - 3 szt.
- cebula dymka - 3 szt.
- czosnek - 2 ząbki
- sałata rzymska mini - 1 główka
- ser koryciński - ok. 150 g (ser możecie kupić w Lidlu)
- awokado - 1 szt. (dojrzałe)
- serek naturalny (np. Bieluch) - 5 łyżeczek
- jaja - 6 szt.
- harissa w proszku - 1/2 łyżeczki
- sól, pieprz - do smaku
- olej z pestek winogron lub rzepakowy - do smażenia, 2 łyżki
- natka pietruszki - do posypania, 1/2 pęczka

Sposób przygotowania:

Wszystkie warzywa i ser, kroimy w kostkę, cebulę i czosnek drobno, awokado można 'wydłubać' łyżeczką, jeśli jest bardzo miękkie, sałatę rzymską siekamy.

Na patelni rozgrzewamy olej. Podsmażamy cebulę i czosnek, kiedy się zeszkli, dodajemy pomidory. Czekamy aż większość wody z pomidorów odparuje, dodajemy kremowy serek, sałatę rzymską.

Po chwili dorzucamy ser koryciński i awokado. Doprawiamy wszystko harissą, solą i pieprzem.

Na wierzch wbijamy 6 dużych jaj. Same jaja również doprawiamy tak, jak pozostałe składniki.

Całość wkładamy do piekarnika, rozgrzanego do 200°C, fajnie jeśli jest funkcja zarumieniania lub grilla. Tak naprawdę nie da się określi dokładnej ilości minut potrzebnych do zapiekania szakszuki, musimy ją po prostu obserwować. Będzie dobra, kiedy białka jaj się zetną, ale żółtka pozostaną płynne. Trwa to około 5 minut.

Serwujemy na gorąco, prosto z patelni.

© All rights reserved