Hummus to potrawa bardzo popularna na Bliskim Wschodzie. Mimo, że został wymyślony w Libanie, jest jednym ze sztandarowych dań kuchni żydowskiej. Według legendy został wymyślony przez sułtana Saladyna w czasach wypraw krzyżowych. Hummus robimy z ciecierzycy, zwanej też grochem włoskim lub cieciorką. Ciecierzyca jest świetnym źródłem białka, dlatego często używają jej wegetarianie. Oprócz tego ma wiele innych cudownych właściwości, m.in. obniża ciśnienie, pomaga w odchudzaniu, zapobiega zaparciom, a nawet jest uznawana za afrodyzjak. Zachęcam zatem, do jej częstego wykorzystywania w kuchni.
Składniki:
- ciecierzyca - 1 puszka ok. 250 g (lub namaczana przez noc)
- cytryna - 1 szt.
- pasta tahini lub ziarna sezamu - 4 łyżki
- oliwa z oliwek - 2 łyżki
- olej sezamowy - 1 łyżka
- czosnek - 2 ząbki
- sól
- woda przegotowana
- świeża mięta
Sposób przygotowania:
Do przygotowania hummusu niezbędny jest blender lub malakser. Ciecierzycę przekładamy do głębokiego naczynia. Dodajemy do niej pastę tahini lub ziarna sezamu, a następnie wyciśnięty sok z cytryny. Wyciskamy ząbki czosnku, dodajemy oliwę z oliwek i olej sezamowy. Doprawiamy dwiema szczyptami soli i wszystko razem dokładnie blendujemy. Jeżeli wydaje nam się, że pasta jest zbyt gęsta, dolewamy do niej odrobinę przegotowanej wody. Podajemy z chlebem maca lub pita, ja osobiście polecam macę np. czosnkową firmy Kupiec. Do hummusu świetnie też pasuje świeża mięta, nie tylko jako dekoracja.