Limonka ostatnio wyraźnie zaznaczyła swoje miejsce w mojej kuchni. Uwielbiam tego małego cytrusa, który jest dla mnie równie ważny, jak cytryna. Tym razem wykorzystałam ją w cieście. Być może określenie go tartą jest ciut na wyrost, ale moim zdaniem najbardziej pasuje. Natomiast pamiętajcie, że oczywiście możecie upiec prawdziwe kruche ciasto na tartę, a nadzienie pozostawić bez zmian. Moja wersja jest po prostu łatwiejsza i szybsza :) Tarta jest słodko-kwaśna, bardzo orzeźwiająca. U mnie zrobiła furorę i myślę, że u Was będzie podobnie ;)
Składniki:
- limonki - 5 szt.
- mleko skondensowane słodzone - 1 puszka
- jaja - 4 szt.
- herbatniki pełnoziarniste (bez cukru i oleju palmowego) - 250 g
- masło - 100 g
- cukier puder - 2 łyżki
- sól - 1 szczypta
Sposób przygotowania:
Herbatniki mielimy na 'piasek' i dodajemy do nich rozpuszczone masło. Mieszamy i wykładamy do formy do pieczenia ciast. Ja użyłam szklanego okrągłego naczynia. Spód ugniatamy równomiernie na dnie formy i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180°C przez 10 min. Po tym czasie wystawiamy spód i studzimy.
Limonki myjemy i ocieramy ze skórki. Wyciskamy z nich sok. Część skórki oraz kilka plasterków z limonek zostawiamy do dekoracji.
Następnie oddzielamy żółtka od białek. Białka odstawiamy na później, a żółtka ubijamy mikserem. Dodajemy skórkę z limonek i mleko skondensowane. Miksujemy przez 5 minut. Na koniec wlewamy sok z limonek i mieszamy łopatką. Masa dzięki temu zgęstnieje.
Przelewamy masę na spód do ciasta i ponownie wkładamy do piekarnika na 10 minut.
W tym czasie ubijamy bezę z białek. Do białek dodajemy szczyptę soli i cukier puder. Ubijamy aż masa będzie biała i błyszcząca i nie będzie wypływać z miski.
Ciasto wyjmujemy z piekarnika, dekorujemy bezą i raz jeszcze wstawiamy do pieca na kolejne 10 minut.
Gotową tartę studzimy i wkładamy do lodówki, najlepiej na całą noc. Serwujemy na zimno i dekorujemy skórką oraz plasterkami limonek.
© All rights reserved
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz