Tajska kuchnia ma jeszcze przede mną wiele tajemnic, gdyż uczę się jej od niedawna. Dlatego, jako pierwszą, wzięłam na warsztat popularną zupę na bazie mleka kokosowego. Korzystając z Tygodnia Azjatyckiego w LIDLU, nie miałam żadnego problemu ze zdobyciem wszystkich składników do tego dania :) Zupa jest pyszna, rozgrzewająca i bardzo aromatyczna. Oryginalnie nazywa się tom yum i jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych dań kuchni tajskiej. Podaje się ją właśnie z krewetkami lub innymi skorupiakami.
Składniki:
- krewetki (świeże lub mrożone) - 500 g
- bulion warzywny - 1,5 l
- mleko kokosowe - 400 ml (np. Vitasia, LIDL)
- pasta Tom Yum - 1 op.
- papryczka chili świeża - 2 szt.
- imbir świeży - 1 cm
- cukier trzcinowy/brązowy - 1 łyżeczka
- cebula dymka - 2 szt.
- sok z limonki - 2 łyżki
- sos rybny - 2 łyżki
- sól, pieprz
- świeża kolendra - 1 pęczek
Sposób przygotowania:
Krewetki oczyszczamy i dokładnie myjemy. Imbir trzemy na tarce o drobnych oczkach. Dymkę i papryczki chilli siekamy. Wyciskamy sok z limonki. Bulion przelewamy do garnka i podgrzewamy go, powstrzymując od wrzenia. Następnie dodajemy do niego cebulę dymkę, pastę tom yum, papryczki chili, imbir i cukier. Mieszamy tak, aby pasta i cukier się rozpuściły. Wygodniej jest to robić trzepaczką niż łyżką. Pozwalamy zupie się zagotować. Po 5 minutach od zagotowania, wlewamy do niej mleko kokosowe (Nie przejmujcie się, jeśli po otwarciu puszki, mleko nie będzie płynne. To zupełnie normalne i wcale nie oznacza, że mleko jest zepsute), sok z limonki i sos rybny. Doprawiamy zupę solą i pieprzem do smaku. Na koniec dodajemy krewetki. Gotujemy zupę jeszcze przynajmniej przez 15 min., pilnując, żeby nie wrzała, tylko lekko pyrkotała. Zupę podajemy z posiekaną świeżą kolendrą, możemy też dodać jeszcze świeżej posiekanej dymki lub szczypiorku.Jeżeli serwujecie zupę jako danie główne, podajemy ją z ryżem jaśminowym lub makaronem ryżowym. Jednak, jako przystawka, lepiej się sprawdzi, bez ciężkich dodatków.
© All rights reserved
