18 października 2018

Episode 251: Karolina Dziś Serwuje - Boczniaki z patelni ze szpinakiem

Boczniaki z patelni ze szpinakiem 

Genialne w swojej prostocie i smaczne danie, które jadłam ostatnio w jednej z restauracji. Zrobiło na mnie ogromne wrażenie, dlatego musiałam je odtworzyć w domu.  Danie jest o tyle fajne, że może być serwowane jako przystawka, dodatek lub jako osobna potrawa. Na szczęście boczniaków nie trzeba szukać po lasach, są dostępne niemal w każdym markecie. No, a że to jednak grzyby, to wspaniale się wpisują w ten złoto-jesienny klimat, jaki teraz w naszym pięknym kraju panuje :)



Składniki:

- boczniaki świeże - 500 g
- szpinak baby  świeży - 250 g
- czosnek - 4 ząbki
- masło - 1 łyżka
- olej z pestek winogron - 2 łyżki
- sól, pieprz - do smaku

Sposób przygotowania:

Boczniaków NIE myjemy, co najwyżej oczyszczamy z piasku. Rozdzielamy je na pojedyncze sztuki, a te największe kroimy na pół.

Ząbki czosnku obieramy i kroimy cieniutkie plasterki. Szpinak myjemy i osuszamy.

Na patelni rozpuszczamy masło z olejem winogronowym. Dzięki dodatku oleju masło nam się nie przypali, ale zachowa swój świetny smak.

Wrzucamy płatki czosnku. Podsmażamy chwilę, mieszając drewnianą łopatką. Dodajemy grzyby. Zostawiamy je na patelni na średnim ogniu, mieszając co chwilę, dopóki nie zredukują swojej objętości o połowę.

Wtedy wrzucamy na patelnię partiami nasz szpinak. Kiedy pierwsza garść zmięknie, dodajemy następną. Ale nie chcemy, żeby powstała nam papka ze szpinaku, dlatego używamy świeżego, a nie mrożonego.

Pod koniec smażenia doprawiamy całość obficie solą i pieprzem. Nie dodajemy żadnych innych przypraw, nie ma takiej potrzeby.

Próbujemy i jeśli smaki nas zadowalają serwujemy od razu, prosto z patelni albo w ładnym naczyniu trzymającym ciepło. Danie najlepiej smakuje na gorąco.
© All rights reserved

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz