20 stycznia 2014

Episode 79: Karolina Dziś Serwuje - Zupa krem z kukurydzy

Zupa krem z kukurydzy

Kiedy za oknem jest zimno i ponuro i potrzebujemy czegoś smacznego na rozgrzewkę, nie ma to jak tak zwany 'comfort food'. Dobre jedzenie zawsze poprawi Wam humor, a słoneczna zupa z kukurydzy jest na to bardzo dobrym sposobem. Zupę wymyśliłam sama, oczywiście nie sam fakt gotowania zupy z kukurydzy, które już istnieją od dawna, jednak ten przepis jest tylko i wyłącznie mój, także prawa autorskie zastrzeżone ;P



Składniki:

- kukurydza w puszcze - 3 szt. po 440 g (np. Bonduelle)
- ziemniaki - 3 lub 4 szt.
- masło - 3 łyżki
- czosnek - 4 ząbki
- gałka muszkatołowa mielona
- kurkuma mielona
- sól, pieprz
- boczek wędzony w plastrach

Sposób przygotowania:

W dużym garnku rozpuszczamy 3 łyżki masła. Podsmażamy na nim pokrojony drobno czosnek i ziemniaki, a następnie odcedzoną kukurydzę przez 3 do 5 min. Do kukurydzy dodajemy pół łyżeczki gałki muszkatołowej i pół  łyżeczki kurkumy. Całość zalewamy odpowiednią ilością przegotowanej wody. Odpowiednią, to znaczy taką, która będzie zakrywać wszystkie składniki i wystawać ponad nie na ok. 3 cm. Wszystko zależy od garnka. Pozwalamy, żeby zupa się zagotowała i następnie doprawiamy ją solą i pieprzem. Około 1 łyżka soli i dwie szczypty pieprzu. Zupę gotujemy przez 30 min. na średnim ogniu.
W tym czasie podsmażamy boczek na chrupko. Ja użyłam dwa plastry boczku na jedną miskę zupy. Boczek smażymy nie dodając tłuszczu, on ma swój własny tłuszcz, który się wytopi. Po odpowiednim czasie zestawiamy zupę z ognia i czekamy 15 min., żeby przestygła. Potem ją dokładnie blendujemy. Z kukurydzą jest tak, że nie da się jej tak zmiksować na gładki krem bez grudek, dlatego musimy zupę przecedzić przez sitko. Zabiera to trochę czasu, ale warto, bo dzięki temu jest będzie aksamitna. Po przecedzeniu jeszcze raz ją zagotowujemy i serwujemy w misce lub talerzu z podsmażonym wcześniej boczkiem. Dla kontrastu można też posypać drobno posiekanym szczypiorkiem.