Ten przepis, to lżejsza wersja dania, które uwielbiam od dziecka i które do tej pory moja mama przygotowuje co i raz na niedzielny obiad. Kocham sosik z duszonym mięsem, a z doświadczenia wiem, że i większość dzieci za nim przepada. Od jakiegoś już czasu 'odchudzam' swoją kuchnię, żeby móc się cieszyć zdrowiem i jeść bez wyrzutów sumienia. Wam też to polecam <3 W dzieciństwie jednak uwielbiałam w takich sosach maczać chleb i chociaż teraz muszę bardziej pilnować figury, raz na jakiś czas sobie na to pozwalam ;)
Składniki:
- mięso z kurczaka np. udka bez kości, pierś z kurczaka - 1 kg
- grzyby suszone (najlepiej prawdziwki) - 2 duże garście
- cebula - 1 szt.
- czosnek - 3 ząbki
- marchewka - 2 szt.
- pietruszka - 1 szt
- seler korzeń - 1/2 szt. (jeśli korzeń jest bardzo duży, to 1/3)
- rozmaryn - 3 gałązki
- jałowiec - 5 ziaren
- cząber suszony - 1 łyżeczka
- majeranek suszony - 1 łyżeczka
- lubczyk suszony - 1 łyżeczka
- liść laurowy - 3 szt.
- ziele angielskie - 4 ziarna
- sól, pieprz - do smaku
- olej - ok. 2 łyżki
- bulion wołowy - 1 l (opcjonalnie)
- mąka pszenna - 2 czubate łyżki
Sposób przygotowania:
Do przygotowania duszonego mięsa, będzie nam potrzebny duży garnek z nieprzywierającą powłoką, w którym można będzie podsmażyć warzywa i mięso.
Cebule i czosnek siekamy drobno. Warzywa korzeniowe kroimy w plasterki. Grzyby zalewamy 250 przegotowanej wody i zostawiamy na 15 minut. Kurczaka dzielimy na mniej więcej 4 cm kawałki.
W garnku podgrzewamy olej. Wrzucamy cebulę i czosnek, rozmaryn, liście laurowe, ziele angielskie i rozgnieciony jałowiec. Dzięki temu nasz sos będzie bardzo esencjonalny, bo podsmażanie przypraw i ziół uwalnia ich aromaty.
Następnie, dodajemy do garnka mięso. Solimy je i pieprzymy. Dodajemy majeranek, lubczyk i cząber. Smażymy aż się zamknie. Wlewamy grzyby razem z wodą, w której się moczyły.
Mieszamy i dolewamy wodę gotowaną lub buliony wołowy, tak około 1l. Tutaj zostawiam wybór Wam. Jeśli dodacie bulion, wiadomo, że sos będzie jeszcze bardziej mięsny i wyrazisty, ale ciut cięższy. Po dodaniu wody, sos tez będzie bardzo aromatyczny, dzięki przyprawom i grzybom.
Dusimy całość przez godzinę. Ja zagęszczam ten sos tradycyjnie mieszanką mąki pszennej z zimną wodą. Mniej więcej dwie łyżki mąki na dwie łyżki wody. Oczywiście, można mąkę wcześniej zasmażyć. Ja jednak robię tak, jak robiła i robi moja mama i nie widzę w tym nic złego :)
Pozostawiamy gar na ogniu jeszcze przez 10 minut, na koniec próbujemy i doprawiamy do smaku. Sos można podawać np. z tłuczonymi ziemniakami, z kopytkami, z kaszą gryczaną, a do tego pyszne buraczki lub dowolna surówka.
© All rights reserved
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz