To mój drugi z serii trzech 'ziemniaczanych' przepisów ;) Ziemniaki są tak uniwersalne, że można z nich zrobić naprawdę wszystko i do tego są tak proste w obsłudze... Zawsze uwielbiałam wszystkie kartoflane potrawy, od dziecka i choć teraz nam się wmawia, że ziemniaki tuczą i lepiej ich unikać, to nie dajmy się zwariować. Oczywiście smażone frytki czy chipsy, czy ziemniaki polewane tłustymi sosami, na pewno do lekkich nie należą, ale to dotyczy właściwie wszystkich warzyw. A i też raz na jakiś czas, możemy sobie pozwolić na ziemniaczaną rozpustę - grunt, to z niczym nie przesadzać ;)
Ten przepis dedykuję mojemu Tacie, który swego czasu często podróżował do Niemiec i ta właśnie sałatka została mu stamtąd w pamięci.
Składniki:
- ziemniaki młode lub sałatkowe - 500 g
- ogórki konserwowe - ok. 6 szt.
- cebula czerwona - 1 szt.
- natka pietruszki - 1/2 pęczka
- majonez - 2 łyżki
- jogurt naturalny - 1 mały kubeczek
- sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Ziemniaki szorujemy w wodzie, ale nie obieramy. Gotujemy je w osolonej wodzie, w koszulkach.
Patyczkiem sprawdzamy miękkość. Nie mogą się rozpadać.
Ogórki i cebulę kroimy w drobną kostkę. Natkę pietruszki również siekamy drobno.
Odcedzone i ostygnięte kartofle, kroimy w kostkę. Mniej więcej wielkości 2 cm, nie powinna być drobna, żeby nie powstało nam puree.
Dodajemy do nich ogórki i cebulkę oraz natkę. Mieszamy całość z dwoma łyżkami dobrego majonezu i całym kubeczkiem jogurtu. Sos musi dokładnie pokrywać wszystkie ziemniaczki.
Na koniec próbujemy i doprawiamy solą i pieprzem. Pamiętajcie, że kiedy ziemniaki gotujemy w koszulkach, przyjmują mniej soli z wody, i mimo dodatku majonezu, sałatkę trzeba porządnie doprawić. Pieprzu też nie żałujemy.
Serwujemy na zimno, przyozdobioną dodatkowo natka pietruszki. Sałatka może spędzić w lodówce kilka dni i wciąż być smaczna. Świetnie się nadaje do dań z grilla.
© All rights reserved
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz