Zapiekankę z kaszy gryczanej poznałam dzięki mojej siostrze, która opanowała znaleziony przez siebie przepis do perfekcji. Nikt z nas nie spodziewał się, że można użyć kaszy gryczanej do zapiekanki. Zazwyczaj podawaliśmy ją tylko jako dodatek do obiadu. Ale jak się okazało, kasza gryczana to nieskończone źródło pomysłów na pyszne dania. Moja zapiekanka różni się dość znacznie od oryginału, ale podstawa jest ta sama, jest kasza i jest ser mascarpone :) A jak wszyscy wiemy, bardzo lubimy jeść zapiekanki, mniej lubimy zmywać naczynia po ich upieczeniu... Teraz i o to nie musimy się martwić! Dzięki tabletkom FAIRY mogę wrzucić pustą formę do zmywarki bez namaczania, co baaardzo ułatwia mi pracę... bo chyba nie muszę Wam mówić, u mnie zmywania jest co nie miara, codziennie... ;) Polecam!
Składniki:
- kasza gryczana - 300 g
- pierś z indyka - 500 g
- szpinak mrożony w liściach - 500 g
- marchew - 1 szt.
- grzyby suszone - 100 g
- pomidory suszone w oleju - 250 g
- ser mascarpone - 2 op. po 250 g
- cebula - 1 szt.
- czosnek - 5 ząbków
- masło - 50 g
- oliwa z oliwek
- olej z pomidorów suszonych
- pieprz cytrynowy - 1/2 łyżeczki
- sól morska - 1/3 łyżeczki
- suszone oregano - 1/2 łyżeczki
- suszony estragon - 1/2 łyżeczki
- suszony majeranek - 1/2 łyżeczki
- papryka słodka mielona - 1/2 łyżeczki
- kurkuma - 1 szczypta
- jaja - 3 szt.
Sposób przygotowania:
Kaszę gryczaną gotujemy w osolonej wodzie według wskazań na opakowaniu. Gotujemy na sypko.
Cebulę i czosnek siekamy bardzo drobno. Marchewkę trzemy na tarce o grubych oczkach. Szpinak rozmrażamy. Na patelnię wlewamy chlust oliwy i dodajemy masło. Czekamy aż masło się rozpuści, wrzucamy cebulę i czosnek, chwilę podsmażamy, dodajemy marchewkę i dosłownie po 2, 3 minutach dodajemy szpinak. Pozostawiamy na patelni tak długo, jak szpinak się nie 'rozpuści' i przejdzie aromatami. Całość delikatnie solimy.
Szpinak z dodatkami przekładamy do innego naczynia. Indyka kroimy w drobną kostkę. Doprawiamy solą, pieprzem cytrynowym, oregano, majerankiem, estragonem, kurkumą i papryką słodką. Dobrze mieszamy, aby każdy kawałek był obtoczony przyprawami. Pomidory suszone odcedzamy (oleju nie wylewamy!) i kroimy w paseczki. Grzyby suszone namaczamy przez kilka minut w ciepłej wodzie, również odcedzamy i kroimy w paseczki.
Na tej samej patelni, na której smażyliśmy wcześniej szpinak, podgrzewamy chlust oleju, w którym były marynowane pomidory. Wrzucamy indyka. Smażymy mieszając przez 3 minuty. Dodajemy pomidory i grzyby. Przez 5 minut pozwalamy wszystkim składnikom przejść swoimi smakami, a następnie dodajemy dwa opakowania serka mascarpone. Mieszamy, aż powstanie nam gęsty aksamitny sos.
Do zapieczenia dania będziemy potrzebować dużego naczynia żaroodpornego. Ja użyłam ładnie ozdobionej ceramicznej formy o długości 36 cm. Na dnie naczynia żaroodpornego układamy połowę naszej kaszy gryczanej. Wierzch polewamy połową sosu. Na sosie układamy cały szpinak z marchewką. Na to kolejna warstwa kaszy i kolejna sosu. Na środku lekko wgniatamy warstwy łyżką, żeby powstały nam 3 zagłębienia.
Zapiekankę pieczemy w termoobiegu w 180°C przez 10 min. Po tym czasie wysuwamy ją i do trzech przygotowanych wcześniej zagłębień wbijamy jajka. Lekko je solimy i pieprzymy. Pieczemy przez kolejne 10 min. Chcemy, żeby białko się ścięło, a żółtko pozostało płynne. Po upieczeniu zapiekankę kroimy przez środek tak, żeby żółtka jaj rozlały się po wierzchu.
© All rights reserved