Do tego przepisu zainspirowała mnie czekolada E. Wedel, a dokładnie ta, która ma odzwierciedlać smak jednego z najpopularniejszych amerykańskich ciast, czyli właśnie Brownie. Lubię mocno czekoladowe smaki w deserach. Dobrej jakości czekolada i kakao zawsze się sprawdzają. Przy okazji zdecydowałam się użyć w tym przepisie kaszy jaglanej, o której jest ostatnio bardzo głośno w kulinarnym świecie i nie bez przyczyny. Kasza jaglana jest niskokaloryczna, ma działanie zasadotwórcze, czyli nie zakwasza organizmu, nie zawiera glutenu, więc nie uczula, zawiera krzemionkę, która świetnie wpływa na kondycję włosów, skóry i paznokci, ma mnóstwo witamin, a nawet leczy katar. A ciekawe jest to, że myśląc o kaszach, nie myślimy o deserach, stąd jeszcze większe zaskoczenie. Ciasto jest pyszne, w miarę lekkie, polecam bardzo osobom na diecie, ale też i łasuchom, którzy o figurę martwić się nie muszą ;) #ZMyśląODzieleniu
Składniki:
- kasza jaglana - 1/2 szklanki
- woda gotowana - 1 i 1/2 szklanki
- sól - szczypta
- cukier trzcinowy drobny - 2/3 szklanki
- kakao gorzkie - 1/2 szklanki
- jaja - 3 szt.- mleczko kokosowe - 1/2 szklanki
- olej z pestek winogron - 1/2 szklanki
- proszek do pieczenia - 1 łyżeczka
- orzechy nerkowce (pokruszone) - 1/2 szklanki
POLEWA
- czekolada gorzka (np. E.Wedel) - 1 i 1/2 tabliczki
- mleczko kokosowe - 1/2 szklanki
- wiórki kokosowe - do posypania
Sposób przygotowania:
Kaszę jaglaną płuczemy pod zimną wodą, przesypujemy do rondelka, zalewamy gorącą wodą, dodajemy dużą szczyptę soli i gotujemy ok. 15 min. aż będzie miękka. Normalnie na pół szklanki kaszy używa się jednej szklanki wody. ale nam potrzebna będzie bardziej rozgotowana kasza, dlatego dodajemy odrobinę więcej wody. Gotową kaszę przekładamy do miski, miksujemy, najlepiej ręcznym blenderem, aż powstanie nam konsystencja przypominająca kaszkę dla dzieci albo budyń. Masę odstawiamy do ostygnięcia.
Do drugiej miski wsypujemy cukier, kakao i proszek do pieczenia. Dodajemy jajka, mleczko kokosowe, olej i na koniec wystudzoną 'kaszkę'. Miksujemy porządnie. Na koniec wsypujemy pokruszone nerkowce i mieszamy drewnianą łyżką albo łopatką.
Masę przelewamy do formy (moja miała niecałe 20 x 26 cm) dokładnie wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez 40 min. w termoobiegu w 180°C przez pierwsze 20 minut, a potem zmniejszamy temperaturę do 170°C.
W tym czasie przygotowujemy polewę. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej (czyli w misce na garnku z parującą wodą), dodajemy mleczko kokosowe. Mieszamy, aż powstanie nam jednolita masa.
Upieczone ciasto studzimy. Kiedy jest już chłodne dokładnie pokrywamy je naszą polewą, a wierzch posypujemy wiórkami kokosowymi.
© All rights reserved